JERZY S. PRZYZNAŁ SIĘ DO WINY
Jerzy S. (75 l.) stawił sie wczoraj w Prokuraturze Rejonowej Kraków- Krowodrza. Aktor był przesłuchiwany w zwiazku z potraceniem motocyklisty, do którego doszło 17 pazdziernika w Krakowie i usłyszał zarzuty z art. 178a Kodeksu karnego, czyli prowadzenie pojazdu w stanie nietrzezwosci. Za ten czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolnosci albo pozbawienia wolnosci do lat dwóch. Gwiazdor przyznał sie do zarzuconego czynu i złozył obszerne wyjasnienia.
W połowie października znany aktor jecha ł na spotkanie z fanami. W pewnym momencie potrącił motocyklistę, ale – jak twierdzi – nie zauważył incydentu i pojechał dalej. Zatrzymał go poszkodowany – 44-letni mężczyzna. Po prz y j e źd z ie p oli c ji o ka za ło si ę , ż e akt or je st p od w p ł y we m a lko - holu – mia ł 0,7 promila w wydych a ny m p ow ie t rz u. St raci ł pr a - wo ja zd y, a do domu zabra ła go żona. Za swój czyn przeprosi ł za p o śr e dnict we m pr ofilu s yn a na Facebooku. „Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj po dją łem tę najgors zą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu” – mogliśmy przeczytać.
Po ponad miesiącu Jerzy S. zo sta ł pr zesł uch a ny w P rokuraturze Rejonowej K raków-Krowodrza. Dlaczego trwało to tak d ł ugo? Otóż prokuratura czeka ła na opinię dotyczącą obrażeń, których doznał potrącony motocyklista. Czynności został y zaplanowane na 29 l is t o pad a, na go dz . 1 3. A ktor zjawił się chwilę wcześniej, nie chciał jednak rozmawiać z mediami. Po prawie dwóch godzinach opuści ł budynek prokuratury i szybkim krokiem udał się do auta. Jak udało nam się dowiedzieć, gwiazdor złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do zarzuconego czynu.
– Przyzna ł się do popełnionych cz ynów i jak mówi ł, wy n ikało to z faktu, że był wcześniej umówiony z p e wną o sob ą, która przypomniała mu nagle o spotkaniu, więc czując się dobrze, kilka godzin po spo - życiu alkoholu wsiad ł i poje - cha ł samochodem. Z uwagi na to, że nie stwierdzono, by były tam obrażenia istniejące powyżej siedmiu dni, nie ma mowy o wypadku drogowym, więc nie mamy też ucieczki z miejsca zdarzenia, a jed yni e za rz u t o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości – tł umaczył Janusz Hnatko, rzecznik pro - kuratury.
Jerzy S. (75 l.) z zarzutami. Aktor prowadził auto po alkoholu. Grożą mu dwa lata więzienia
Znany aktor zapewnia, ze jego serce jest wolne...
Jacek Borkowski (63 l.) po smierci swojej ukochanej zony Magdaleny (†42 l.) nie ma szczescia w miłosci. Przystojny aktor od szesciu lat wciaz nie moze ułozyc sobie zycia osobistego. Niedawno widziano go w czułych objeciach pieknej bizneswoman, ale to niestety nie miłosc. Tak twierdzi.
Gwiazdor „Klanu” w piatkowy wieczór prowadził gale charytatywna magazynu „Businesswoman & life” na rzecz fundacji Ewy Błaszczyk (67 l.) „Akogo?”. Pod koniec imprezy zrobiło sie nieco luzniej, a Jacek wział w objecia piekna bizneswoman. Przytulali sie do siebie, a nawet pocałowali. –