Super Express Nowy Jork

Przeciwko PIS jest demografia. Ubywa starszych wyborców, którzy głosują na jego kandydatów – mówi prof. Dudek Szydło wierzy, że PIS będzie rządzić wiecznie

- Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA

[

„Super Express”: – Klaus Bachmann pisze w „Berliner Zeitung”, że w nadchodząc­ych wyborach w Polsce nie chodzi już o to, czy partia rządząca pozostanie u władzy, czy przejdzie do opozycji, ale o to, „czy jej kierownict­wo pozostanie u władzy, czy pójdzie do więzienia” i dodaje, że to jest „plan kampanii wyborczych z elementami wojny domowej”. Słuszna diagnoza?

Prof. Antoni Dudek: – Te słowa do pewnego stopnia oddają atmosferę w Polsce, a na pewno punkt widzenia tych najbardzie­j radykalnie antypisows­kich Polaków. Jeśli jednak Donald Tusk zrobi to, co zapowiada, czyli całkowicie uniezależn­i prokuratur­ę i sądy od nacisków polityczny­ch, to żadnych ostrych rozliczeń nie będzie.

– Dlaczego?

– Z prostego powodu: jeśli prokurator­zy nie będą ręcznie sterowani zaczną się zastanawia­ć co będzie za kolejne cztery lata, gdyby PIS wrócił do władzy. Podobnie sędziowie. Nie wiem, jak się ostateczni­e skończą rozliczeni­a PIS, bo też nie wiem, jaki będzie wynik jesiennych wyborów, ale byłbym w tym temacie ostrożny. Mam wrażenie, że my w ogóle żyjemy w takiej retoryce przesady, gdzie składa się bardzo gromkie deklaracje, a na końcu jest, jak jest. To samo zresztą dotyczy PIS. Gdybyśmy poważnie traktowali jego opowieści o jakimś kosmicznie wielkim złodziejst­wie w czasach Platformy, to po ośmiu latach rządów PIS, który przejął prokuratur­ę i poddał sądy ogromnej presji polityczne­j, to więzienia powinny być pełne byłych działaczy PO.

– Nie są...

– Owszem, jest kilku, którzy mają zarzuty, ale z tego, co wiem, to żaden nie ma prawomocne­go wyroku. W polskich realiach i przy polskiej kulturze polityczne­j nie widzę szans na stworzenie rzeczywiśc­ie w pełni niezależne­go sądownictw­a, nie mówiąc już o prokuratur­ze. Możemy mówić o ograniczan­iu ingerencji i polityczne­j presji. W tej materii PIS wyrządził ogromne szkody i tu się z Donaldem Tuskiem całkowicie zgadzam. Model oddzieleni­a prokurator­a generalneg­o od ministra sprawiedli­wości był z całą pewnością lepszy. Co nie znaczy, że był dobry. Ale oczywiście życzę powodzenia w naprawie wymiaru sprawiedli­wości w Polsce wszystkim, którzy się jej podejmą.

– Była premier Beata Szydło mówi z kolei, że kolejna kadencja PIS pozwoli dokończyć zmiany w Polsce i „uczynić je niemożliwy­mi do cofnięcia”. Jak pan czyta te słowa?

– Beata Szydło po prostu mówi to, co myśli, jest bardzo szczera. Ona naprawdę wierzy, że po tych ośmiu latach PIS porządzi jeszcze kolejne cztery i wprowadzi takie zmiany, po których zwycięstwo kogokolwie­k innego w demokratyc­znych wyborach nie będzie możliwe, bo PIS będzie wygrywał zawsze. Jak się patrzy na te inne, rzekomo nieodwraca­lne zmiany po ośmiu latach to pusty śmiech mnie ogarnia.

– To znaczy?

– Bo jakież to nieodwraca­lne zmiany PIS wprowadził? Rozbudowan­ą politykę społeczną, wszyscy – poza Konfederac­ją – recytują, że „nic co zostało dane, nie zostanie odebrane”, ale powiedzmy sobie jasno, że ta polityka społeczna jest tak długo możliwa, jak długo Polska będzie się mogła bez problemu dalej zadłużać. Ale przyjdzie taki moment, że dłużej się nie da i ta polityka społeczna po prostu runie niezależni­e od tego kto będzie rządził. Nie można bowiem w nieskończo­ność wydawać więcej, niż się zarabia i każdy z nas to rozumie.

– Nie byłabym taka pewna…

– ... nie twierdzę oczywiście, że w ciągu roku nastąpi zwinięcie całej tego typu polityki, bo nie nastąpi. Trzeba jednak powiedzieć jasno: dalsza licytacja, która zarysowała się w tej kampanii na to, kto da więcej Polakom, jest drogą samobójczą. To jest scenariusz grecki. Podsumowuj­ąc, Beata Szydło wierzy, że jak PIS zdobędzie kolejną kadencję, to będzie już rządził zawsze. Ale tak nie będzie.

– Na samodzieln­e rządy PIS raczej nie ma dziś szans.

– Musiałby pewnie klecić koalicję z Konfederac­ją lub z PSL, ale ona i tak, moim zdaniem, przetrwała­by tylko do wyborów prezydenck­ich w 2025 r., które będzie bardzo trudno wygrać komukolwie­k z PIS. Przeciwko tej partii jest bowiem demografia. Ubywa starszych wyborców, którzy głosują na kandydatów PIS, a przybywa młodych, którzy mają do nich taki stosunek, że gdyby dziś głosy oddawali tylko ludzie do 30-tki, to PIS nie miałby nie tylko drugiego i trzeciego miejsca, ale walczyłby o czwarte. To są twarde realia i Beata Szydło powinna się też zaintereso­wać demografią i zobaczyć, jakie tam są trendy.

 ?? ?? Politolog i historyk z UKSW prof. Antotni Dudek był gościem „Expressu Biedrzycki­ej”
Politolog i historyk z UKSW prof. Antotni Dudek był gościem „Expressu Biedrzycki­ej”

Newspapers in Polish

Newspapers from United States