Mimo tragedii PR ACUJE dla dziecka
Straszna tragedia spotka-spotkaspotkała Michała Wójcika (52 l .) z kabaretu Ani Mru-mru. Po trzech latach walki z choroba zmarła jego partnerka, która pieszczotliwie n azywał Jani (†37 l.). Osierociła tym samym ich synka Michała J uniora (4 l.). Artysta jest w ciezkim stanie psychicznym, ale nie poddaje sie. Praca jest dla niego lekarstwem na ból po stracie ukochanej .
Janina W łudarczyk, bo tak naprawdę nazywała się Jani ode - szła 6 marca 2023 roku. Pog rzeb odb ył s i ę 11 m arca w Katowicach. Michał walczył o matkę swojego synka do końca. Niestety kobieta przeg ra ła walkę z rakiem. Kabareciarz wcią ż nie może pogodzić się z tą stratą, ale próbuje być silny dla synka. – To straszna tragedia. Michał jest w bardzo cię żkim stanie psychicznym. Jest zdruzgotany, ale wie, że musi żyć i pracować dla dziecka. Mimo że jest mu bardzo ciężko stara się nie poddawać… Stara się spęd z ać z d z i eckiem j a k najw i ęc ej czasu. W opi ece nad synkiem pomaga mu najbliższa r o d z i na – opowiada „Super
E x pr essowi” Bart osz B rze - skot, przyjaciel Wójci k a.
Zd rad za równi e ż, d l ac ze g o gw iaz - dor nie zaniech ał wy s t ę p ów. Pra - ca motywuje go do życia i ratuje pr z e d d ep r e s ją , dlate go s t an ął n a scenie już 17 marca, czyli sześć dni po pogrzebie. – Mimo smutku Micha ł nie odwołał żadnego występu, a każdy kolejny odbędzie się w terminie. Kontrakty zostały podpisane. Z pew nych przyczyn nie może zrezyg nować z t ych w ys t ęp ów. A z d r u giej s t r ony t ak n aprawd ę p r aca i obowiązk i t r z y mają go w ryzach. Michał ma poczucie obowiązku, nigdy nie zawiódł swoich fanów i pracodawców. Praca poniekąd jest dla niego terapią. Momentami był o ba r d zo ciężko. M ar t wiliś my się o niego, bo naprawdę bardzo
Pogrzeb Janiny Włudarczyk obył sie 11 marca 2023 r. Została pochowana na cmentarzu komunalnym w Katowicach przy ul. Panewnickiej prze ż ył śm ie r ć uko c ha n e j. Kiedy widzi a łem si ę z n i m c hwil ę pr z ed W iel k anocą j e g o st an mocno mni e zaniepokoi ł, na szczęście pomału otrząsa się z tej traumy i stara się normalnie funkcjonować – t ł u m ac z y.
Gwiazda kabaretu Ani Mru-mru mimo ogromnej tragedii nie zrezygnował z pracy. 6 dni po pogrzebie Jani stanał na scenie