Nie cwiczy, a ma kaloryfer T
omasz Ciachorowski (43 l.) to niekwestionowany przystojniak. Gwiazdor „ Na dobre i na złe” ma piekne, wyrzezbione ciało, którym lubi sie chwalic. Jak sie okazuje, „ kaloryfer” na jego brzuchu to nie tylko zasługa ciezkich cwiczen. Gwiazdor płaci majatek za zabiegi na specjalnych maszynach, które robia to za niego.
Na Instagramie Tomka można zobaczyć wiele zdjęć, na których pozuje bez koszulki. Widać na nich umięśniony brzuch gwiazdora. Jego fani myślą, że aktor godziny spędza na siłowni. Prawda jest jednak zupełnie inna. Ciachorowski dorobił się „sześciopaku” dzięki maszynie Emsculpt. Jak działa? "Poprzez stymulację elektromagnetyczną zabieg pobudza włókna mięśniowe do pracy. Mięśnie pracują podobnie jak przy klasycznym treningu, jednak ich praca jest o wiele bardziej efektywna. Trening jest niezwykle intensywny. Podczas 30 minutowego zabiegu na brzuch pacjent „wykonuje” około 20 tysięcy odpowiednich skurczy mięśni" – czytamy.
Gwiazdor „Na dobre i na złe” pokazał w sieci filmik, na którym podłączony jest pod sprzęt, który bez żadnego wysiłku modelował jego sylwetkę i skupiał się na mięśniach oraz tkance tłuszczowej.
– Jakieś trzy lata temu poddałem się stymulacji mięśni brzucha. Teraz jestem na pierwszym zabiegu z kilkunastu zaplanowanych. Zobaczymy, jak tym razem będą wyglądały efekty. Może uda mi się na wakacje znów wymodelować sześciopak – powiedział po zabiegu, który przeprowadzała mu dr Anna Płatkowska– Szczerek. Jak dowiedział się „ Super Express”, 12 zabiegów na dwie partie ciała, które zaplanował gwiazdor, będzie go kosztowało ponad 15 tys. zł.