KARA SMIERCI dla pedofila
Pedofil, który porwał 6-letnia dziewczynke z jej własnego domu, wykorzystał ja seksualnie, a potem zatłukł płaczace dziecko cegła, umrze za trzy miesiace. Sad wyznaczył date egzekucji Johnny’ego Johnson’a (45 l.) w stanie Missouri. Zwyrodnialec w celi smierci siedział kilkanascie lat.
Ta historia 21 lat temu wstrząsnęła Ameryką, a za trzy miesiące znajdzie swój finał. W 2002 r. rodzina z Valley Park w Missouri przygarnęła na noc 27-latka, którego państwo Williamson, rodzice czwórki dzieci, poznali zaledwie kilka dni wcześniej. Johnny Johnson miał spać na sofie w salonie. Rano Ernie Williamson wszedł do pokoju, gdzie spał gość i zobaczył rozmawiającą z nim swoją 6-letnią córeczkę Cassandrę. Poszedł do kuchni, a gdy wrócił ze śniadaniem, gość idziewczynka i dziewczynka zniknęli. Rodzice szukali Cassandry wszędzie, ale bez skutku. W międzyczasie zjawił się mokry iubłocony i ubłocony Johnny Johnson. Twierdził, że nie ma pojęcia, gdzie poszła Casssandra.
Policja i wolontariusze zaczęli przeczesywać okolicę i po jakimś czasie znaleźli ukryte wdole nagie ciało dziecka. 27-latek dość szybko przyznał się, że to on ukrył zwłoki, ale początkowo twierdził, że 6-latka zginęła w wyniku wypadku, a on ją tylko pochował. Przyciśnięty do muru, wyznał prawdę. Okazało się, że porwał Cassandrę do opuszczonej fabryki szkła, i tam wykorzystał seksualnie przerażone dziecko, a gdy płakało, zatłukł je cegłą. - „Zakopał Casey’a kamieniami, liśćmi igruzem. Następnie udał się do pobliskiej rzeki Meramec, aby zmyć krew Casey i inne dowody z ciała „ – można przeczytać w aktach sprawy.
Sąd skazał mężczyznę na karę śmierci. W 2012 r. ostatecznie odrzucono apelację od wyroku, które składali adwokaci sprawcy, powołując się na jego problemy ze stanami depresyjnymi i psychotycznymi. Dopiero teraz wyznaczono datę egzekucji. Kara śmierci zostanie wykonana na mordercy 1 sierpnia w więzieniu Bonne Terre.