PONIEDZIAŁEK Z USMIECHEM
Główny dylemat: Optymista wierzy, ze zyjemy w najlepszym ze swiatów. Pesymista obawia sie, ze moze to byc prawda.
Rozmawiaja dwie przyjaciółki: - Dałabys rade przezyc całe zycie z jednym mezczyzna? - Jasne zebym dała, tylko chłopa szkoda!
Koledzy przyszli do szpitala odwiedzic znajomego po wypadku samochodowym. Spotykaja jedna z pielegniarek i pytaja: - Czy on ma jakies szanse? - Zadnych, nie jest w moim typie.
W szpitalu: - Panie doktorze, co sie dzieje po smierci? - Zmieniamy posciel.
Maz miał wypadek samochodowy. W szpitalu lekarz mówi: - Przezył pan wypadek, ale jest jeden problem.
- Jaki?
- W wypadku stracił pan przyrodzenie, ale mozna je przyszyc. - Za ile?
- 4000 zł. Prosze sie naradzic z zona.
Po godzinie lekarz sie pyta:
- I co zona zdecydowała? - Zdecydowała, ze za 4000 zł to kupimy nowe szafki do kuchni.
Na rozmowie rekrutacyjnej pada pytanie:
- Prosze opowiedziec cos o sobie. - Lepiej nie. Chce dostac te prace.
Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, czy ja wyzdrowieje?
- A wie pani, ze sam jestem ciekawy...
W gabinecie stomatologa. - Panie doktorze, czy to prawda, ze pan potrafi bezbolesnie wyrwac zeby?
- Niestety nie zawsze. Wczoraj na przykład podczas wyrywania zwichnałem sobie reke.
- Daniel, co z toba? Podobno juz czwarty raz sie rozwiodłes. Naprawde wszystkie kobiety sa takie kaprysne?
- Nie, tylko mama.
Ziec zwraca sie do tesciowej: - Mamusiu, wychodze. Kupic cos? - Mieszkanie sobie kup!
Mały Jasio pyta babcie:
- Babciu, jak ty do nas przyjechałas?
- Pociagiem, a dlaczego pytasz? - Bo tata mówi, ze cie diabli przyniesli.
Rozmawia dwóch kolegów: - Podobno juz nie bierzesz narkotyków...
- No...
- Ile dni juz jestes czysty? - Bedzie z siedem.
- No to brawo!
- Ale nie pod rzad...
Okulista do pacjenta:
- Mam dla pana dwie nowiny, dobra i zła.
- Niech pan zacznie od dobrej, doktorze.
- Niedługo bedzie mógł pan czytac bez okularów.
- To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła?
- Ucz sie pan Braille’a.
Przychodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszasłysza jak wszyscy dra sie: „Sto lat! Sto lat!” Jeden do drugiego: - Ktos tam chyba ma urodziny.
- Nie. Wiek emerytalny ustalaja.
- Panie doktorze, to lekarstwo co mi pan wypisał, to na co jest?
- Na Bahamy. Jeszcze tylko 72 recepty...