WTOREK Z USMIECHEM
Własnie dostałem wyniki badan. Mój organizm produkuje za duzo hormonu szczescia... W sumie mnie to cieszy.
W szkole: - do tablicy.
- Nie moge.
- A dlaczego nie mozesz?
- Bo sie modle!
- A o co sie modlisz?
- O to, zeby mnie Pani nie wzieła do tablicy!
Jasiu, podejdz
Rozmawia dwóch kolegów: - Moja kobieta mi nie odpowiada. - Szczesciarz, moja mi odpowiada niepytana.
Rozmawiaja dwie kolezanki: - Słyszałam, ze chcesz wrócic do swojego byłego meza, dlaczego?
- Bo szlag mnie trafia, gdy widze, jak spokojnie sobie zyje.
Mieszkanie, srodek nocy. Facet ubrany na czarno, na głowie kominiarka, budzi drugiego. Obudzony pyta ze strachem w głosie: - Kim pan jest? - Włamywaczem.
- Czemu mnie pan budzi? - Chciałem pana o cos zapytac. - Słucham. Włamywacz oswietla latarka mieszkanie. - Pan tak zyje?
Proboszcz pyta parafianke: - Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego meza mszy swietej? Juz nie mówie o gregoriance, ale chociaz jednej mszy?
- Po co? Niech ksiadz pomysli logicznie. Jak jest w niebie - to mu nie trzeba, jak w piekle - to mu nie pomoze, a jak w czysccu - to juz ja go dobrze znam... wytrzyma!
Stoi facet w autobusie i chce, zeby gosc obok skasował mu bilet, ale nie wie, jak sie do niego odezwac. Mysli: - Jedzie do mojej dzielnicy, bo nie wysiadł na poprzednim przystanku. Wiezie kwiaty, wiec jedzie do kobiety. A ze kwiaty ładne to i kobieta pewnie ładna. W mojej dzielnicy sa dwie ładne kobiety. Moja kochanka i moja zona. Nie moze jechac do mojej kochanki, bo ja tam jade. Musi jechac do mojej zony. Moja zona ma dwóch kochanków - Andrzeja i Piotra. Andrzej jest w delegacji.
- Mógłby mi pan skasowac bilet, panie Piotrze?
Pani w przedszkolu rozdała dzieciom rysunek kaczki z parasolem do pokolorowania. Zbierajac prace zauwazyła, ze Jasiu pomalował kaczke na czerwono. - Jasiu - spytała - ile razy w zyciu widziałes czerwona kaczke?
- Tyle samo razy, co kaczke z parasolem.
2050 rok. Amerykanie jako pierwsi laduja na Marsie. Elon Musk wychodzi z ladownika i chce powtórzyc historyczne słowa Neila Armstronga. Nagle patrzy - a tu ognisko, przy którym siedzi trzech facetów. Okazało sie ze to Rosjanin, Egipcjanin i Polak. - Skad wy sie tutaj wzieliscie? - Był wybuch gazu ziemnego i az tutaj doleciałem. - Chodziłem sobie po piramidach i jakos mnie tu przeniosło. - A nie wiem, z wesela wracam...
- Hej, dziewczyno, jestes mezatka?
- Nie.
- A dlaczego?
- Sama nie wiem... Testuja, chwala, a nie biora!
Rozmawia dwóch facetów: - Ciekawe dlaczego dali mi ksywke: Dzin? Pewnie dlatego, ze wszystkomoge? wszystko moge?
- Nie, Marian. Po prostu gdy tylko ktos odkreca butelke, ty od razu sie pojawiasz.