Super Express Nowy Jork

WTOREK Z USMIECHEM

-

Własnie dostałem wyniki badan. Mój organizm produkuje za duzo hormonu szczescia... W sumie mnie to cieszy.

W szkole: - do tablicy.

- Nie moge.

- A dlaczego nie mozesz?

- Bo sie modle!

- A o co sie modlisz?

- O to, zeby mnie Pani nie wzieła do tablicy!

Jasiu, podejdz

Rozmawia dwóch kolegów: - Moja kobieta mi nie odpowiada. - Szczesciar­z, moja mi odpowiada niepytana.

Rozmawiaja dwie kolezanki: - Słyszałam, ze chcesz wrócic do swojego byłego meza, dlaczego?

- Bo szlag mnie trafia, gdy widze, jak spokojnie sobie zyje.

Mieszkanie, srodek nocy. Facet ubrany na czarno, na głowie kominiarka, budzi drugiego. Obudzony pyta ze strachem w głosie: - Kim pan jest? - Włamywacze­m.

- Czemu mnie pan budzi? - Chciałem pana o cos zapytac. - Słucham. Włamywacz oswietla latarka mieszkanie. - Pan tak zyje?

Proboszcz pyta parafianke: - Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego meza mszy swietej? Juz nie mówie o gregorianc­e, ale chociaz jednej mszy?

- Po co? Niech ksiadz pomysli logicznie. Jak jest w niebie - to mu nie trzeba, jak w piekle - to mu nie pomoze, a jak w czysccu - to juz ja go dobrze znam... wytrzyma!

Stoi facet w autobusie i chce, zeby gosc obok skasował mu bilet, ale nie wie, jak sie do niego odezwac. Mysli: - Jedzie do mojej dzielnicy, bo nie wysiadł na poprzednim przystanku. Wiezie kwiaty, wiec jedzie do kobiety. A ze kwiaty ładne to i kobieta pewnie ładna. W mojej dzielnicy sa dwie ładne kobiety. Moja kochanka i moja zona. Nie moze jechac do mojej kochanki, bo ja tam jade. Musi jechac do mojej zony. Moja zona ma dwóch kochanków - Andrzeja i Piotra. Andrzej jest w delegacji.

- Mógłby mi pan skasowac bilet, panie Piotrze?

Pani w przedszkol­u rozdała dzieciom rysunek kaczki z parasolem do pokolorowa­nia. Zbierajac prace zauwazyła, ze Jasiu pomalował kaczke na czerwono. - Jasiu - spytała - ile razy w zyciu widziałes czerwona kaczke?

- Tyle samo razy, co kaczke z parasolem.

2050 rok. Amerykanie jako pierwsi laduja na Marsie. Elon Musk wychodzi z ladownika i chce powtórzyc historyczn­e słowa Neila Armstronga. Nagle patrzy - a tu ognisko, przy którym siedzi trzech facetów. Okazało sie ze to Rosjanin, Egipcjanin i Polak. - Skad wy sie tutaj wzieliscie? - Był wybuch gazu ziemnego i az tutaj doleciałem. - Chodziłem sobie po piramidach i jakos mnie tu przeniosło. - A nie wiem, z wesela wracam...

- Hej, dziewczyno, jestes mezatka?

- Nie.

- A dlaczego?

- Sama nie wiem... Testuja, chwala, a nie biora!

Rozmawia dwóch facetów: - Ciekawe dlaczego dali mi ksywke: Dzin? Pewnie dlatego, ze wszystkomo­ge? wszystko moge?

- Nie, Marian. Po prostu gdy tylko ktos odkreca butelke, ty od razu sie pojawiasz.

BYK

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States