Ukradły biednym 2,5 miliona zł
Skandal w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Starym Brusie na Lubelszczyźnie
To sie nie miesci w głowie! Biedni, potrzebujacy ludzie dla niepoznaki dostawali nedzne ochłapy, urzedniczki zas, które miały im pomagac, zgarniały kase dla siebie. W ten sposób trzy pracownice Gminnego Osrodka Pomocy Społecznej w Starym Brusie pod Włodawa (woj. lubelskie) ukradły prawie 2,5 mln zł! Aneta Z., Agnieszka T. i Magdalena M. z biura trafiły za kraty, grozi im do 15 lat wiezienia.
Położony na skraju Poleskiego Parku Stary Brus nie należy do krezusów, w gminie wiele osób potrzebuje pomocy. Stąd GOPS Stary Brus ma wiele pracy. Aneta Z. pełniła w nim funkcję kierowniczki, Agnieszka T. była księgową. Tylko Magdalena M. już tam nie pracowała.
Kobietom nie wystarczały pensje za pracę. I skubały podopiecznych ośrodka. Umniejszały wypłacane im zasiłki o nieduże sumy. Przez lata skradły szokująca 2,5-milionową kwotę!
– Od stycznia 2019 r. do końca października 2022 r. wspólnie i w porozumieniu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dokonały przywłaszczenia powierzonego mienia wielkiej wartości na szkodę urzędu gminy. Kobiety uczyniły sobie z przestępstwa stałe źródło dochodów – informuje Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Pieniądze, jak ustalili śledczy, pochodziły z dotacji Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego na wypłatę zasiłków dla potrzebujących pomocy. Środki owszem, trafiały do nich. Tyle że nie w całości, resztę nieuczciwe urzędniczki zabierały dla siebie. W systemie wszystko się zgadzało. Zostały aresztowane na trzy miesiące.
Jeszcze do niedawna Aneta Z. była szefowa osrodka pomocy społecznej. Teraz biurko w urzedzie zamieniła na wiezienna prycze