Super Express Nowy Jork

KRAJ O WARSZAWIE

- IZABELA KRAJ, ikraj@grupazpr.pl

skie nieruchomo­ści (zarządzane przez miasto czy inne podmioty w imieniu Skarbu Państwa) i za nie nie płaci. W przypadku szkoły przy Kieleckiej to 31 mln zł, w przypadku Szpiegowa – 24 mln zł. W przypadku ośrodka „Skubianka” nie chodziło wyłącznie o pieniądze. Przez lata wszelkie próby upominania się przez Warszawę o pieniądze albo wydanie nieruchomo­ści natychmias­t zaczynały pachnieć dyplomatyc­znym skandalem. I zapadała cisza na kolejne lata. Dla przypomnie­nia, wyrok w sprawie Szpiegowa nakazujący wydanie nieruchomo­ści zapadł w 2016 roku. Sześć lat minęło, zanim udało się skutecznie go wyegzekwow­ać. Ubiegłoroc­zny atak Rosji na Ukrainę spowodował, że tego dyplomatyc­znego skandalu nikt już się nie boi. I podrygi rosyjskich dyplomatów krzyczącyc­h w kontekście tej kolejnej eksmisji o „nielegalny­ch działaniac­h", „haniebnym czynie”, „bezczelnym wyrzucaniu uczniów na ulicę”, na niewielu już robią wrażenie. Wojna okupiona ofiarami naszych sąsiadów sprawia, że w odwecie Polska próbuje kopać Rosję po kostkach odbierając, co się da na swoim terenie.

Ile jest jeszcze takich nieruchomo­ści, z których korzystają Rosjanie „na specjalnyc­h zasadach” czyli po prostu na zasadzie bezprawnej aneksji? Jeszcze sporo tych „rosyjskich wysp” zostało. Nadal toczy się postępowan­ie m.in. o wydanie nieruchomo­ści położonej przy ul. Bobrowieck­iej, gdzie znajduje się zapuszczon­y blok mieszkalny wykorzysty­wany niegdyś przez Rosjan, a co do którego korzystny dla Warszawy wyrok zapadł jeszcze w 2017 r. W posiadaniu Rosjan pozostają nadal nieruchomo­ści przy ul. Belwedersk­iej, Beethovena i Szucha. Myślę, że w najbliższy­ch miesiącach znów zatem o sukcesach Trzaskowsk­iego w tej mierze usłyszymy. Co ciekawe – nieruchomo­ści zajmowane przez Rosjan – to temat, w którym przedstawi­ciele rządu PIS i ekipy Rafała Trzaskowsk­iego potrafią współdział­ać. Ba! Nawet mówią jednym głosem. To kolejny – jeden z niewielu oczywiście – pozytywny skutek wojny. Mówię to sarkastycz­nie oczywiście, bo to tylko potwierdze­nie smutnej tezy, że Polski naród potrafi połączyć tylko wspólny wróg zewnętrzny. Jak na nie ma wroga na zewnątrz – szukamy go w środku kraju – w nas samych. Spróbujmy zatem tę naszą narodową przywarę przekuć w sukces i uporządkuj­my sprawy nieruchomo­ści przynajmni­ej na tym warszawski­m podwórku. Nawet, jeśli to ma być jedyna korzyść z rozpętanej przez Rosjan wojny...

Newspapers in Polish

Newspapers from United States