Super Express Nowy Jork

Sochan ugruntował pozycje w NBA

-

Za nami pierwszy sezon Jeremy’ego Sochana ( 20 l.) w NBA. Polak wystepujac­y w San Antonio Spurs szybko zaczał podbijac serca kibiców najlepszej koszykarsk­iej ligi swiata, ale nie mógł walczyc o najwyzsze cele, bo jego zespół dołował. Czy w przyszłym sezonie Jeremy bedzie błyszczał jeszcze mocniej?

Szczerze wierzy w to Marcin Gortat (39 l.), który do tej pory zrobił największą z Polaków karierę w NBA. Był y zawod ni k Orla ndo Magic, Phoenix Suns,

Washington Wizards i Los Angeles Clippers z uwagą obserwował poczynania Sochana w zespole z San Antonio.

– Pozytywny sezon – ocenia w rozmowie z „ Super Expressem” Gortat. – Były wzloty i upadki, na pewno były momenty, w których grał przeciętni­e, ale potem pokazał, na co go stać. Ciężko ocenić rok pierwszoro­czniaka w drużynie, która tankowała – dodaje Gortat.

„Tankowanie” to niedbanie o zwycięstwa, by uzyskać jak najwyższy numer w drafcie. Im słabszy masz bilans w NBA, tym większą otrzymujes­z szansę na wysoką pozycję w naborze talentów. A to zwiększa możliwość wyłuskania obiecujące­go debiutanta.

Gortat uważa, że to mocno utrudniło zadanie Sochanowi, który w debiutanck­im sezonie rozegrał 56 meczów, w których zdobywał średnio 11 punktów, do tego miał 5,3 zbiórki oraz 2,5 asysty na mecz.

– W ostatnich 20 meczach praktyczni­e nie grał. Jest na dobrej drodze, ma ugruntowan­ą pozycję w NBA. Nie musi się o nic martwić, ma bezpieczną sytuację – podkreśla jednak Gortat.

To bardzo motywuje! – nie ukrywa Iga Swiatek (22 l.) pytana o dwie bolesne porazki z Jelena Rybakina (24 l.) w tym sezonie. Juz dzisiaj Polka bedzie miała doskonała okazje zrewanzowa­c sie poteznie serwujacej reprezenta­ntce Kazachstan­u. Cwiercfina­ł Swiatek – Rybakina elektryzuj­e fanów tenisa na całym swiecie.

Broniąca tytułu Iga wczoraj pokonała 6:3, 6:4 Chorwatkę Donnę Vekić. Panie miały zagrać w poniedział­ek wieczorem, ale ulewny deszcz zmusił organizato­rów do przełożeni­a spotkania na wtorek. Polka nie miała najlepszeg­o dnia, popełniła aż 23 niewymuszo­ne błędy, ale i tak wygrała pewnie.

– Warunki się tutaj zmieniły, a tak naprawdę przez ten padający deszcz nie miałam nawet kiedy potrenować – tłumaczyła triumfator­ka turnieju w Rzymie w latach 2021 i 2022.

Dziś Iga będzie musiała zagrać dużo lepiej, bo Rybakina z pewnością zawiesi jej poprzeczkę bardzo wysoko. Pochodząca z Moskwy mistrzyni Wimbledonu w tym roku pokonała Świątek najpierw 6:4, 6:4 w Australian Open, a potem 6:2, 6:2 w Indian Wells.

W obu tych spotkaniac­h liderka rankingu była wyraźnie słabsza, ale w tym drugim zmagała się z bolesną kontuzją żeber, przez którą na ponad miesiąc wycofała się z rywalizacj­i. Powstało jednak już wiele teorii, że Świątek nie potrafi grać z Rybakiną. Gdyby przegrała z nią również na ukochanej mączce w Rzymie, zrobiłoby się już bardzo nerwowo przed Roland Garros...

– Na pewno nie będzie łatwo. Ona w tym sezonie jest w niesamowit­ej formie. Czeka mnie ciężki mecz, ale będę gotowa. Na mączce czuję się pewnie, więc zobaczymy co się wydarzy. Jestem nastawiona pozytywnie – zapowiedzi­ała Iga.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States