Super Express Nowy Jork

OBIETNICE WYBORCZE PROWADZĄ NAS DO SCENARIUSZ­A GRECKIEGO

- Włodzimier­z CIMOSZEWIC­Z Były premier, europoseł Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA

:Super Express”: Jarosław Kaczyński ogłasza wypłatę od stycznia „800 plus” zamiast „500 plus”. PIS już ostateczni­e narzuciło tym samym temat kampanii wyborczej czy Donaldowi Tuskowi udało się jednak odbić piłeczkę?

Włodzimier­z Cimoszewic­z: Reakcja Tuska jest bardzo sensowna, bo to będzie teraz sprawdzian intencji Kaczyńskie­go. Ja nie mam wątpliwośc­i jakie on ma intencje, ale to jest taki publiczny sprawdzian. Skoro to „800 plus” ma być od przyszłego roku, to wymaga zmiany ustawy przed wyborami. Tusk zaproponow­ał więc 1. czerwca, skoro to są pieniądze na dzieci. Jeśli więc Kaczyński by się na to zgodził, to ten temat byłby wyeliminow­any z kampanii i PIS nie mógłby wykorzysty­wać go przeciw opozycji. Jeśli natomiast się nie zgodzi, to znaczy, że chodzi wyłącznie o kiełbasę wyborczą. Mam niestety wrażenie, że my się ciągle posuwamy wedle takiej logiki, która nas prowadzi do scenariusz­a greckiego, czyli że w wyborach rywalizacj­a idzie o przywileje mające wymiar finansowy. A jaki jest tego koniec to przykład Grecji kilkanaści­e lat temu nam pokazał bardzo brutalnie.

– Zgadza się pan z opinią, że w ten sposób Donald Tusk dość nieodpowie­dzialnie angażuje się w licytację na populizmy? Czy on po prostu w obecnej sytuacji polityczne­j nie ma innego wyjścia, bo bez tego po prostu przegra?

– Tak, to jest dramatyczn­y wybór. Przed takim zawsze staje druga z rywalizują­cych stron polityczny­ch jeżeli ta pierwsza decyduje się na używanie tego typu instrument­ów. Czyli nie dyskutujem­y o problemach, o funkcjonow­aniu państwa, o polityce zagraniczn­ej, o zagrożenia­ch, o tym jak doskonalić funkcjonow­anie instytucji państwowyc­h, tylko licytujemy się na zasadzie „ kto da więcej”. Reakcja Tuska mimo wszystko jest powściągli­wa, bo jeśli chodzi o to „800 plus”, to on nie podbija piłeczki, tylko mówi: „sprawdźmy o co tutaj chodzi”.

– A jego propozycja ws. kwoty wolnej od podatku na poziomie 60 tys. zł rocznie?

– Chciałbym znać wyliczenia kosztów i skutki budżetowe, bo jeśli skutki budżetowe są poważne, to wtedy tak, można by było Tuskowi zarzucić prowadzeni­e gry podobnej do tej pisowskiej. Czy ta retoryka i inicjatywa PIS narzuci styl kampanii wyborczej? Nie musi. To zależy od zachowania opozycji. Bo trzeba jednak przypomina­ć o wszelkich innych sprawach, o mankamenta­ch funkcjonow­ania naszego państwa, tych dramatyczn­ych, niewyjaśni­onych sytuacjach związanych z poruszanie­m się w przestrzen­i powietrzne­j jakichś ewidentnie obcych obiektów wojskowych. Poza tą grudniową rakietą jestem osobiście poruszony tą sytuacją na Okęciu. Jeśli dwaj piloci mówią, że to był dron wielkości szybowca, to przeprasza­m, Kowalski nie ma drona tej wielkości. On nie może być w przestrzen­i powietrzne­j nad lotniskiem, bo to grozi śmiercią dziesiątkó­w ludzi! Fakt, że w żadnej z tych spraw, po tygodniu czy miesiącach niczego nie wiemy, że nikt niczego nie potrafi ustalić, pokazuje w jak dramatyczn­ym stanie znajduje się nasze państwo. O tym powinna rozmawiać opozycja.

– Minister Mariusz Błaszczak powinien pana zdaniem zostać zdymisjono­wany? Bo sam nie ma sobie nic do zarzucenia.

– Ponad 20 lat temu zdarzyło się, że jakiś dureń w ministerst­wie spraw zagraniczn­ych sprzedał komputer bez uprzednieg­o wyjęcia twardego dysku i ja wtedy podałem się do dymisji jako szef MSZ, bo uważałem, że ponoszę odpowiedzi­alność ogólną i polityczną za wszystko co się dzieje w ministerst­wie, także za tego typu rzeczy. I jak to porównywać do sytuacji Błaszczaka? Do tego, że ukrywa się fakt, iż leciała rakieta z nieznaną głowicą, która mogła być bojowa? Że się tak naprawdę nie prowadzi poszukiwań? Że mimo zapewnień Błaszczaka o superskute­cznej i wielowarst­wowej obronie powietrzne­j naszego kraju każdy balon i latawiec może się tutaj pojawić? Poza tym chodzi tu także o jego zachowanie. Jeśli ten człowiek nie ma odwagi powiedzieć prawdy, przyznać się do błędu, to tym bardziej świadczy o nim bardzo źle jako o ministrze obrony. Na tym stanowisku na pewno powinien być człowiek odważny, z twardym kręgosłupe­m i honorowy. Bo w przeciwnym razie jesteśmy w opałach.

– Pan minister Błaszczak, jak rozumiem, jest według pana pozbawiony tych cech?

– Nie ma ich. Dla mnie jest dość oczywiste, że kłamie, a polscy generałowi­e są w trudnym położeniu.

 ?? Foto MARCIN SMULCZYŃSK­I ??
Foto MARCIN SMULCZYŃSK­I

Newspapers in Polish

Newspapers from United States